Patrolujący wieczorem rejon wrocławskiego Nadodrza policjanci, zauważyli osobowego Forda, którego kierujący wprowadził auto w poślizg, wyjeżdżając z jednej z bocznych uliczek. Takie zachowanie na drodze może wyczerpywać znamiona wykroczenia z art. 86 Kodeksu wykroczeń. Funkcjonariusze postanowili skontrolować kierowcę vana i poinformować go, że taki sposób prowadzenia pojazdu stwarza niebezpieczeństwo dla innych użytkowników dróg.
Jednak już na samym początku interwencji okazało się, że nie tylko wykroczenie ma na swoim koncie obywatel Gruzji siedzący za kierownicą pojazdu. Od mężczyzny była bowiem wyczuwalna bardzo silna woń alkoholu. Sprawdzenie stanu trzeźwości policyjnym alkomatem, wykazało ponad 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, co oznaczało, że 37-latek popełnił również przestępstwo.
Kierujący przyznał, że pił wódkę i ma świadomość, iż w Polsce nie można w takim stanie siadać za kierownicę. Nie potrafił jednak racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego mimo tej wiedzy, postąpił tak lekkomyślnie i niebezpiecznie.
37-latek został zatrzymany i spędził noc w policyjnym areszcie. Jego sprawą zajmie się teraz sąd, który może orzec karę maksymalnie 2 lat pozbawienia wolności.