21 stycznia o godzinie 19:30 bielawska policja otrzymała zgłoszenie o awanturze domowej z udziałem pijanego mężczyzny na terenie jednej z okolicznych miejscowości. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli, że na zewnątrz znajdują się dwie kobiety oraz młody mężczyzna, a z wnętrza z domu wydobywa się dym. Na miejsce przybyła Straż Pożarna, która szybko ugasiła pożar. Jak się okazało, ogień uniemożliwił wydostanie się z domu przez drzwi, więc jedyną drogą ewakuacji były okna na I piętrze.
Policjanci szybko ustalili, że kobiety wraz z synem skryły się przed pijanym członkiem rodziny. Mężczyzna grożąc zabójstwem podpalił w salonie makietę, co spowodowało pożar. Ujawnił go 21-latek, który zaalarmował matkę oraz babcię. Kiedy próbowali opuścić dom zauważyli, że pali się korytarz i musieli uciekać przez okna na I piętrze. Funkcjonariusze zatrzymali 47-latka, który w momencie pożaru stał na zewnątrz. Badanie alkomatem wykazało blisko 2,4 promila alkoholu w jego organizmie.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu usiłowania zabójstwa. Sąd zastosował wobec podejrzanego areszt na okres 3 miesięcy.
