Dzisiaj mężczyzna będzie przez policjantów doprowadzony do sądu z wnioskiem prokuratury o tymczasowy areszt.Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, może grozić mu teraz kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu w Bielawie, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o napad rabunkowy na jedną z miejscowych placówek handlowych.
Sprawca groził przedmiotem przypominającym broń. Zatrzymany, to 20-latek, mieszkaniec tej miejscowości. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu.
Funkcjonariusze podjęli niezwłocznie działania po tym, jak w godzinach wieczornych otrzymali zgłoszenie o napadzie rabunkowym na jedną z miejscowych placówek handlowych.
Z relacji osoby zgłaszającej oraz przeprowadzonych na miejscu ustaleń wynikało, że nieznany sprawca z kapturem na głowie, trzymając w ręce przedmiot przypominający broń, podszedł do kasa fiskalnej i zażądał wydania pieniędzy, grożąc jednocześnie pozbawieniem życia.
Ponieważ nie udało mu się ukraść gotówki z kasy, z szuflady skradł 4 bloczki biletów komunikacji miejskiej o wartości łącznej ponad 420 zł. Po zdarzenia napastnik uciekł w nieznanym kierunku. Obsługa sklepu nie doznała żadnych obrażeń.
W wyniku prowadzonych w tej sprawie dalszych czynności i zebranych informacji, policjanci pionu kryminalnego ustalili, że ze sprawą napadu może mieć związek 20 - letni mieszkaniec Bielawy. Mężczyzna został zatrzymany. W toku przeszukania, funkcjonariusze zabezpieczyli odzież, w której podejrzewany dopuścił się napadu oraz replikę broni, którą groził ekspedientce. Wykonane czynności wykazały też, że oprócz tego napadu, zatrzymany ma na koncie również inne przestępstwa.
Włamał się m.in. w grudniu do jednego z bielawskich warsztatów samochodowych. Tam jego łupem padły dwa laptopy oraz części od samochodów. Zebrany materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom na przedstawienie podejrzanemu zarzutów w tych sprawach.
Dzisiaj mężczyzna będzie przez policjantów doprowadzony do sądu z wnioskiem prokuratury o tymczasowy areszt. Przypomnijmy, że za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, może grozić kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje sąd.